Co mam tu pisać, skoro już mnie nosi po ścianach?

A niechaj żydy i narodowie postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają.

 

Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. 

Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. 

 

Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. 

 

Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. Zażółć gęślą jaźn. 

 

 

P.S. Nie testuje tu w ogóle mechanizmów tego powalonego dla przygłupich dzieci edytora Neonu, tylko samą możliwość opublikowania czegokolwiek, bo komentarzy nie mogę. Pod żadnym, czimkolwiek, artykułem.

 

@dżon dotrzymał słowa - zalogować się mogę, jednak przecież nie było mowy o tym, że po zalogowaniu będę mógł pisać komentarza. Taki dowcipniś z brodą...

 

EDYCJA!

 

No, no znaleźć miejsce, gdzie można przeedytować "notkę", to byle kto tego nie uczyni...

 

Pod spodem zamieściłem (udało się) jeden pozbawiony sensnu komentarz. Więcej nie mogę.

Wynika z tego, że @dżon w swym geniuszu rozwiązań do spraw "bezpieczeństwa" zastosował mechenizm: za jedną notkę, użytkownik będzie mógł napisać JEDEN komentarz.

Sprytne. Zaiste talmudycznie sprytne...

 

 

EDYCJA 10:24

 

WIELCE SZANOWNY W DUPĘ @dżon wysmarował komentarz, na który muszę odpowiedzieć edytując "notkę", bo oczywiście komentarza napisać nie mogę. Nie tylko u siebie, ale nigdzie; pod zadnym innym artykułem.

A ten bezczelny mi, że ja marudzę.

Że ma dość mojego marudzenia?

Ja dopiero wysmaruję "marudzenie". Z przykładami w postaci zrzutów ekranowych, z listą tego, co było w starym Neonie, a czego nie ma w nowym.
Co miało być w nowym a też nie ma. Co zostało spieprzone w nowym. Itd.

Nie odpuszczę spaprania roboty i wmawiania mi, że się na smaku nie zmam.